poniedziałek, 17 grudnia 2007

Mateusz Kojzar: "Chciałbym być w najlepszej szóstce Lotos Cup"

Konkurs skoków "Święty Mikołaj w Goleszowie", to coroczny miły akcent z niespodziankami dla najmłodszych skoczków narciarskich. Jednak tym razem cała impreza przesunęła się o ponad tydzień. "W tym roku Święty Mikołaj pojechał niestety najpierw na północ i spóźnił się do nas bo był chory - śmiał się prezes Olimpii Goleszów, Józef Gawłowski.
"Mówiąc poważnie, konkurs miał się odbyć 6-ego grudnia, ale z uwagi na to, że młodzież i dzieci były na obozie kadry Polski w Zakopanem, byliśmy zmuszeni przesunąć zawody na sobotę" - tłumaczy prezes.
"Startowało dziś u nas siedem klubów, w tym dwa czeskie. Zaprosiliśmy wszystkie kluby działające w Polsce, związane ze skokami" - mówił Gawłowski. Wiemy jednak, że nie wszystkie kluby przybyły na te zawody.
O swojej dyspozycji chętnie mówili po konkursie dzisiejsi - nieco przemarznięci, ale radośni - zwycięzcy.Myślę, że mimo wygranej nie jestem w zbyt wysokiej dyspozycji, ale najgorzej też nie jest. Jak na razie trenowałem właśnie tutaj w Goleszowie, bo w Wiśle jest jeszcze za mało śniegu." - mówił Łukasz Podżorski (rocznik 96) z Wisły Ustronianki.
"Moja forma póki co jest dobra, bo oddałem na razie niewiele skoków na śniegu" - śmieje się Damian Żyła (rocznik 95) reprezentujący LKS Klimczok Bystra. "Byliśmy teraz z trenerem na tydzień w Zakopanem. Trenowałem na skoczni K-60, ale moje skoki były średnie" - dodał Damian.
"Bardzo dobrze mi się teraz skacze i w ogóle nie czuję zmęczenia" - wypowiada się Mateusz Kojzar (rocznik 94). "Treningi w Zakopanem z jakich właśnie wróciliśmy bardzo dużo mi dały. Jeśli chodzi o nowy sezon, to bardzo chciałbym być w najlepszej szóstce w Lotos Cup" - zakończył Mateusz.

Brak komentarzy: